Z notatnika terapeuty – cz. II. Co zrobić, aby mieć spokojną głowę?

Dobry terapeuta to przede wszystkim terapeuta spokojny, który nie martwi się zbędnymi rzeczami, skupia się na prowadzonym treningu. Składa się na to wiele czynników i dzisiaj pomówimy o jednym z nich – fizyczne bezpieczeństwo.

1. Urządzenie

Kupiliśmy lub zaczynamy używać nasz nowy zestaw do EEG Biofeedback i oczywiście pierwsza myśl, to należy podłączyć go do prądu. Zazwyczaj robimy to w najprostszy sposób – wtyczka do gniazdka i działa. Tu też zadziała, ale… Często zdarza się, że napięcie w sieci zmienia się i to znacznie. W przypadku małego gabinetu, w niedużym budynku to może być mało odczuwalne, chociaż to też jest lekko złudne. W przypadku gabinetu w szkole, potencjalnych odbiorców prądu, którzy mogą skutecznie pomóc w zniszczeniu sprzętu lub zakłócaniu badań, jest znaczne więcej – od elektrycznego pieca w kuchni, parownika, po klimatyzację sali gimnastycznej czy pracującego konserwatora z wiertarką itp., itd. Aby uniknąć takich przykrych niespodzianek najlepszym wyjściem jest zakup wraz ze sprzętem EEG Biofeedback zasilacza awaryjnego UPS lub, co najmniej, listwy antyprzepięciowej. Zapewni nam to przede wszystkim brak zakłóceń w badaniu oraz bezpieczeństwo komputera. Zatem pamiętajmy, kupując EEG Biofeedback kupmy UPS lub listwę. O takie wyposażenie od razu występujcie składając wniosek do Aktywnej Tablicy – jeśli będziecie w kolejnych latach korzystać z programu.

2. Głowica

Spokojna głowa to również brak obaw o głowicę. Wbrew wyglądowi, to bardzo czuła część naszego zestawu, w której umieszczono światowej klasy elektronikę. Zatem nie będzie jej służył bliski kontakt ze źródłami ciepła czy duża wilgotność pomieszczenia. Ale to, na co głowica narażona jest najbardziej, to mechaniczne uszkodzenia. Czasami na zdjęciach widać głowicę położoną obok monitora pacjenta – bez żadnych zabezpieczeń. A wystarczy jedno dziecko, które w trakcie zajęć wstanie i powędruje razem z resztą zestawu. Niezabezpieczona głowica w takiej sytuacji wyląduje najprawdopodobniej na podłodze. Skutki mogą być drogie, lub bardzo drogie. Dlatego warto zadbać o takie jej przymocowanie, aby w sytuacji niespodziewanego ruchu pacjenta elektrody odkleiły się lub zerwały. Ostatecznie ich cena jest zdecydowanie niższa od naprawy lub zakupu nowej głowicy.

3. Elektrody

Elektrody to jak układ nerwowy systemu. Jeśli któraś z nich jest w najmniejszym stopniu uszkodzona cały system daje nieprawidłowy wynik. Zatem oglądajmy je przed treningiem i po. Sprawdzajmy czy nie są przetarte. Jeżeli nie udaje się otrzymać w czasie sesji treningowej odpowiedniego oporu na elektrodach to jest to sygnał, że coś się psuje. Elektrody, które są obecnie dostępne, są bardzo kolorowe ale i niezwykle delikatne. To połączenie powoduje, że są bardzo atrakcyjne dla dzieci, które chciałyby chociaż trochę się nimi bawić – co w sposób oczywisty naraża nas na ich nieodwracalną stratę. Dobrym zwyczajem powinno stać się posiadanie co najmniej jednego pełnego kompletu zapasowego. A im dalej od dostawcy tym nasza czujność powinna być większa, jeśli tylko nie chcemy pozostać bez zajęcia przez kilka dni. W przypadku programu Aktywna Tablica warto zatem od razu kupić 3-4 komplety i mieć spokojną głowę przez dłuższy czas. Osobnym zagadnieniem jest dbanie o używane elektrody. O tym kiedy indziej.

4. Pasta przewodząco-klejąca.

Ja od wielu lat używam TEN-20. Według mnie jest najlepsza na rynku. Możecie Państwo próbować innych, ale i tak wrócicie do TEN-20. Polecam używanie pasty w słoiczkach – pudełkach. Jednorazowo większy wydatek ale starcza na dłużej. Z drugiej strony pasta w tubie zazwyczaj sprawa wrażenie, że jej jest dużo. Do czasu kiedy niespodziewanie się kończy. Jeśli mamy następną to problem się rozwiązał. A jeśli to była ostatnia? Cóż, należy odwołać pacjentów i cierpliwie czekać na zamówioną dostawę. W przypadku pasty w pudełku widać ile jej jest i dosyć szybko uczymy się ile jej zużywamy i kiedy trzeba postarać się o kolejny pojemnik. Podobnie jak w przypadku elektrod jest to element, który musimy uzupełniać na bieżąco i warto w ramach programu Aktywna Tablica zaplanować większą liczbę pudełek. Ich czas użytkowania to kilka lat, zatem nie trzeba martwić się o to, że się zmarnuje.

Pozostawiam Państwa z kolejnymi informacjami w przekonaniu, że chociaż trochę ułatwią pracę oraz pozwolą na omijanie skalistych raf prowadzenia terapii. A przecież każdemu, kto pracuje z dziećmi zależy aby jego praca przynosiła zadowolenie zarówno trenującym jak i trenowanym.

Terapeuta EEGBiofeedback